Sztandarowe danie kuchni tajskiej. Ze względu na łagodny i słodki smak lubiane również przez dzieci.
Kuchnia tajska jest dość specyficzną kuchnią. W odróżnieniu od innych kuchni azjatyckich, w daniach często występuje kolendra. Przyznam szczerze, że długo się oswajałam z tym ziołem (jakkolwiek by to nie zabrzmiało 😉 ). Pad Thai jest daniem bardzo bogatym i różnorodnym jeżeli chodzi o smaki. Kolendra jest lekko wyczuwalna, oczywiście jeżeli nie przesadzimy z jej ilością.
W tym przepisie użyłam gotowej pasty do Pad Thai. Powód jest bardzo prosty. Pasta zawiera ogromną ilość składników w małych ilościach. Przygotowanie na kilka porcji nie opłacałoby się. Gotowa pastę można bez trudu znaleźć w sklepach z azjatycką żywnością, lub nawet takich samych działach w hipermarketach.

Składniki:
- 250 g opakowanie makaronu ryżowego
- olej do smażenia ( o neutralnym smaku, słonecznikowy, rzepakowy)
- ok. 400 g piersi kurczaka pokrojonej w cienkie paski
- 1 marchew pokrojona w słupki
- 1 duża cebula pokrojona w piórka
- 150 g groszku cukrowego przekrojonego ukośnie na pół
- ok. 240 g pasty Pad Thai
- ew. sos sojowy do smaku
- 2 jajka, lekko roztrzepane
- szklanka kiełków fasoli Mung
- kilka łyżek posiekanej kolendry (ilość wedle uznania)
- garść orzeszków ziemnych
W dużej misie zalać makaron wrzątkiem. Pozostawić na około 30 minut. W razie potrzeby (gdyby makaron całość wchłonął) dolać ponownie wrzątek.
Rozgrzać na dużym ogniu ok 2 łyżki oleju w woku lub dużej patelni. Usmażyć szybko mięso i przełożyć na talerz.
Dolać nieco oleju do woka i podsmażyć marchew, cebulę oraz groszek. Po około minucie dodać pastę Pad Thai. Odsuwając zawartość woka, zrobić trochę miejsca na środku i wlać jajka. Lekko je podważać łopatką tworząc omlet. Dodać makaron i mięso. Wszystko razem dobrze zagrzać. Ewentualnie doprawić sosem sojowym do smaku. Dodać kiełki, kolendrę oraz orzeszki. Ostatnie składniki można podać osobno, tak aby każdy mógł sobie doprawić danie wedle uznania.
