Zebra malinowo-czekoladowa

Smak malin zimą przywołuje wspomnienia lata i tęsknotę za ciepłymi promieniami słońca. Dzisiaj klasyk wszystkim dobrze znany-ciasto zebra, ale w wydaniu nieco bardziej wykwintnym. Gorzka czekolada i maliny, pyszna para:) Ciasto jest wilgotne i bardzo aromatyczne. Oba smaki są delikatne, żaden nie dominuje. Krem otulający wierzch jest nieziemski…

     Składniki:

     Ciasto malinowe:

  • 150 ml jogurtu malinowego
  • 150 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego (lub innego o neutralnym smaku)
  • 100 g mrożonych malin, rozmrożonych
  • 200 g mąki + 5 łyżek
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 140 g cukru
  • 2 duże jajka
  • różowy lub czerwony barwnik spożywczy

     Ciasto czekoladowe:

  • 200 g mąki
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 140 g cukru
  • 3 łyżki kakao niesłodzonego
  • 2 duże jajka
  • 150 ml jogurtu naturalnego
  • 150 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego (lub innego o neutralnym smaku)
  • ½  łyżeczki ekstraktu z wanilii

     Dekoracja:

  • 200 ml double creme
  • 100 g dżemu malinowego bez pestek*
  • 100 g gorzkiej czekolady, posiekanej

*jeżeli macie dżem z pestkami należy go najpierw podgrzać i przetrzeć przez sitko pozbywając się pestek

Do ciasta malinowego: zmiksować maliny, jogurt malinowy i olej. Przetrzeć przez sitko, pozbywając się pestek i odmierzyć 300 ml (tylko tyle będziemy potrzebować).

W dwóch oddzielnych miskach przygotować 2 ciasta, mieszając najpierw wszystkie suche składniki a potem dodając mokre. Można to robić mikserem lub trzepaczką. Do ciasta malinowego dodać odrobinę barwnika, tak aby miało kolor wiśniowy.

Rozgrzać piekarnik do 180ºC. Tortownicę o wielkości 26 cm wysmarować masłem i oprószyć mąką lub wyłożyć papierem do pieczenia.

Nakładać na środek tortownicy po dwie łyżki każdego ciasta naprzemiennie. Ważne aby to robić sprawnie nie czekając, aż ciasto się wyrówna. Włożyć natychmiast do piekarnika i piec około 50 minut lub do tzw.”suchego patyczka”. Ciasto popęka na wierzchu, nie przejmujcie się tym. Nie wyjmować ciasta z formy.

Dekoracja: Podgrzać mocno dżem malinowy razem z double creme. Nie gotować. Zdjąć z ognia i dodać połamana czekoladę. Mieszać do całkowitego rozpuszczenia czekolady. Ostudzić. Kiedy masa będzie miała konsystencję gęstej śmietany polać nią ciasto i wstawić do lodówki na około 2 godziny. Po tym czasie małą łyżeczką zrobić w kremie okrężne wgłębienia.

Źródło: BBC GoodFood

18 Komentarze

    • Tym, co tak chamsko postępują, odpowiem. Jeżeli to robisz, zapisuję sobie Twojego bloga, żeby przypadkiem na niego nie wejść… Zagraniczne blogi są jakoś od tego wolne. Wyższa kultura? Czy są takie posty od razu usuwane?
      Nigdy bym się nie zniżyła do tak chamskiego reklamowania mojego bloga…

      • Popieram w 100%. Również nie postępuję w ten sposób, ale przeczytałam w którymś z poradników dla blogerów, że radzą tak robić. Komentarze nie są od tego żeby się reklamować.

      • ja tam nic złego nie widzę w tym, że ktoś poda odnośnik do siebie, ale bez przesady to co robi dobrakuchniamamy przechodzi wszelkie granice, nawet nie napisze nic sensownego do postu, tylko poda kilka reklam do siebie

  1. Staram się unikać jogurtów owocowych, więc chyba zamienię go na naturalny i wymieszam sobie z musem malinowym, własnej roboty:-) Co o takim rozwiązaniu sądzisz?
    A czasem z takiej babki robię ciacho, które wygląda jak zebra:-)
    Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli:-)

  2. Właścicielko bloga, nie pozwól, żeby czytelnicy narzucali Ci w komentarzach, kogo masz usuwać, a kogo nie. Ważna jest treść Twojego przepisu, a nie kłótnia w komentarzach. Jeśli komuś przeszkadzają komentarze i linki, to niech na nie nie wchodzi, przepis jest powyżej. Dla Twojej informacji, jeśli blogerzy podają linki na swoje blogi, ludzie wchodzą częściej również do Ciebie. Prowadzisz bloga, a obrażasz innych blogerów, nie świadczy to dobrze o Tobie. Mi osobiście nie przeszkadza, że ktoś dodaje link do swojego bloga, po prostu na to nie patrzę. Dla ignorantów, którym wszystko przeszkadza: nie prowadzę żadnego bloga. Pozdrawiam, Gosia

    • „Prowadzisz bloga, a obrażasz innych blogerów, nie świadczy to dobrze o Tobie” nie obrażam nikogo, w każdym bądź razie nie mam takiego zamiaru. Nie prowadzę bloga w celach zarobkowych czy też wyłącznie dla oglądalności. Nikt mi niczego nie narzuca a komentarze są wg mnie do dyskusji na temat przepisu, a nie miejscem do „lansowania” swojego bloga. Sama nie zaśmiecam czyichś blogów swoimi linkami wyłącznie w celach promocyjnych. Jeżeli przeglądam blogi kulinarne i czytam komentarze, to z zamiarem znalezienia dodatkowych informacji na temat przepisu i przeszkadzają mi wszelkie reklamy. Reasumując, nie będę w ten sposób wspierać innych blogerów, wolę sama wybrać kogo i za co promować. Dziękuję za zrozumienie i zapraszam ponownie zainteresowanych tym co tu umieszczam.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*