Miękiszowy chleb tostowy

Pulchny, domowy, bez ulepszaczy. Czy jest coś lepszego niż własnoręcznie upieczony chleb? Pain de mie, bo tak we Francji nazywa się ten wypiek, stamtąd też ten przepis pochodzi, jest delikatnym pieczywem o puszystym miękiszu. Świetnie się nadaje do opiekania, na tosty czy też grzanki z serem i szynką w środku (croque-monsieur). Przepis pochodzi z blogu C’est ma fournee.

      Składniki: (forma keksowa 26 cm-dług.podstawy)

  • 450 g mąki pszennej, jasnej
  • 15 g świeżych drożdży
  • 7 g soli
  • 10 g cukru
  • 125 ml ciepłego mleka
  • 75 ml wody
  • 32 ml oleju o neutralnym smaku
  • 25 g miękkiego masła (nie rozpuszczonego)
  • 1 jajko
Drożdże rozpuścić w wodzie, połączyć z mąką, olejem, jajkiem i mlekiem. Trochę wyrobić. Dodać sól, cukier i masło. Wyrabiać mikserem na wolnych obrotach do momentu aż ciasto będzie jednolite. Może być nieco klejące. Przykryć czystą ściereczką i pozostawić w cieple do podwojenia objętości (ok. 1 – 2 godzin maksymalnie).
Uderzyć ciasto pięścią, żeby uszły powstałe gazy. Formę keksową natłuścić olejem i wypełnić ciastem, wyrównując je delikatnie. Rozgrzać piekarnik do 210ºC z termoobiegiem. Ciasto w formie pozostawić w cieple do ponownego wyrośnięcia (około 30 minut ). Powinno urosnąć do ok  3/4 wysokości formy.
Obniżyć temperaturę piekarnika do 180°C, formę z ciastem przykryć inną, płaską blaszką i włożyć do piekarnika. Czynność tą wykonujemy jeżeli zależy nam na płaskim wierzchu chleba w innym przypadku można ją pominąć. Piec około 40 minut.

30 Komentarze

  1. Czy to drugie rośnięcie ciasta odbywa się poza piekarnikiem czy w temp.210*C wewnątrz piekarnika? Nie jest to określone. Ale skoro potem obniża się temp. do 180C to chyba jednak w jakimś celu rozgrzewało się ten piekarnik do 210*C…

    • Drugie rośnięcie poza piekarnikiem. Tak, te 210 C można powiedzieć od razu ścina wierzch ciasta, następnie temperatura stopniowo się obniża do 180C, w której odbywa się dalsze pieczenie. Taka procedura jest stosowana w wielu przepisach, nie tylko na pieczywo ale np. przy suszeniu bezy.

      • Ok, dzięki.Tylko nadal nie bardzo wiem, jak długo trzymać formę z wyrośniętym po raz drugi ciastem, w piekarniku w temp.210*C i po jakim czasie obniżyć temp. do 180*C. W przepisie podano bowiem,aby najpierw rozgrzać piekarnik do 210*C, formę z ciastem zostawić na ok. pół godziny do wyrośnięcia a potem obniżyć temp.piekarnika do 180*C. Rozumiem więc,że piekarnik przez te pół godziny się nagrzewa pusty.Tak więc: ile minut trzymać ciasto w temp.210*C?

        • Nagrzać do 210C, włożyć blaszkę do piekarnika i od razu obniżyć do 180C. Czyli, obniżyć po włożeniu formy z ciastem. Tak, piekarnik nagrzewa się do 210C pusty. Przepraszam jeżeli niejasno opisałam, staram się korygować na bieżąco i dziękuję za każdą uwagę. Pozdrawiam

    • Jeżeli nie podaję typu mąki oznacza to, że należy użyć pszennej jasnej. Czyli mąka typ 450, 500 lub 550. Inaczej: mąka tortowa, poznańska, krupczatka lub luksusowa.

    • Przeciąg to raczej chłodne powietrze a termoobieg ciepłe. Nie bardzo rozumiem to porównanie. Mój chleb świetnie się upiekł więc nie widzę problemu. Poza tym jest wiele przepisów, w których ciasto drożdżowe piecze się z włączonym termoobiegiem.

    • Co za głupoty z tymi przeciągami? Radzę zapoznać się z terminem termoobiegu. To nie działa tak, że robi przeciąg 😉 Zawsze piekę chleby, ciasta drożdżowe z termoobiegiem i wychodzą lepiej niż bez – równomiernie wyrośnięte i nie spieczone.

    • TAK TAK…
      CIASTO DROŻDŻOWE NIE LUBI PRZECIAGÓW I NAJLEPIEJ WYCHODZI KIEDY DODA SIĘ JAJKO OD CZARNEJ KURY ZNIESIONE W PIERWSZYM TYGODNIU PO NOWIU KSIĘŻYCA.
      PISZESZ GŁUPOTY.
      WIDZĘ, ZE DROŻDŻOWE CIASTA, JEŻELI JUŻ JE PIECZESZ, TO CI NIE WYCHODZĄ ZBYT DOBRZE.

  2. To absolutnie nie jest pain de mie. Wyglada jak klucha. Pain de mie powinno sie piec w specjalnej zamykanej formie I absolutnie nie w 210 stopni. Swiatowym sie chce byc tylko sloma z butow wychodzi w w glowie kapusta tfu

    • Szanowna Pani, to jest przepis na 100% pain de mie. Oczywiście można go piec w specjalnie do tego celu przeznaczonej, zamykanej formie. Nie jest to jednak wymóg, taka forma ma na celu wyłącznie nadanie odpowiedniego kształtu chlebowi. Z francuskimi wypiekami mam kontakt na co dzień i to od lat więc wiem dokładnie jak smakują i wyglądają. Zanim napisze Pani kolejny, jakże cenny dla wszystkich komentarz radzę dobrze przeczytać przepis. Chleb piecze się w 180C. Na obraźliwą część nie mam zamiaru odpowiadać.

  3. Wypróbuję przepis.
    Piekę różne chleby od stycznia w ramach postanowienia noworocznego 😉 Wyhodowałam zakwas, razowe na zakwasie, mieszane na drożdżach i zakwasie, na samych drożdżach, właśnie brakowało mi przepisu na chlebek biały tostowy.
    Dziękuję! 🙂

  4. Witam,piekłam z połowy porcji aby przetestować.Piekłam w piekarniku bez termoobiegu,tylko góra i dół.Chlebek jest przepyszny,smakuje jak bułeczka maślana.
    Piekę z innego przepisu chleb tostowy,ale bez podpiekania nie bardzo mi smakuje. A tego nie trzeba podpiekać,jest tak pyszny,ze wystarczy masełko i konfitura.Po upieczeniu jeszcze trochę ciepły,trzy pierwsze kromki zjadłam bez żadnego smarowidła.
    Polecam bo warto. Pozdrawiam Halina

    • Cieszę się, że smakuje. Mój mąż woli ten chlebek bez tostowania z masełkiem. Jest znacznie delikatniejszy niż tostowy ze sklepu, jak prawdziwy pain de mie. Polecam Brioszkę Nanterre, to dopiero jest maślany smak. Miłego dnia, pozdrawiam serdecznie. Sabina

    • Przed krojeniem powinien przestygnąć. Po wystygnięciu nie powinien się kruszyć. Kiedy kroiłam mój na ciepło troszkę się kruszył, ale tak jest z większością wypieków.

        • Może ciasto za twarde było. Ono powinno być lepkie, pulchne. Jeżeli chodzi o proporcje płynu i mąki, to przy chlebie jest to zawsze proponowana ilość. Zależy to od suchości mąki. Czasami trzeba dodać nieco mleka/wody lub gdy ciasto zbyt luźne mąki.

          • Będę próbowała jeszcze z tymi proporcjami bo chlebem pyszny jest i moim chłopakom smakował 🙂

            Podobno jak się ma okres to nie powinno się piec i może tu leży problem 😉

          • 🙂 proszę jeszcze raz zrobić, to naprawdę wypróbowany przepis. Następnym razem powinien wyjść doskonale. Pozdrawiam i łączę się w bólu;)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*