Sezon grillowy zbliża się dużymi krokami, więc najwyższy czas aby „odkurzyć” sprzęt i poszukać odpowiednich przepisów. Uwielbiam kuchnię azjatycką dlatego też proponuję Wam mięsko w marynacie słodko-korzennej. Smaki są delikatne, odpowiednie dla osób podchodzących z rezerwą do wszelkich nowinek kulinarnych. Do tego dania można wykorzystać różne części wieprzowe: karkówkę, boczek i inne z tłuszczykiem. Z tłuszczem z dwóch powodów. Po pierwsze będzie bardziej soczyste, gdy je upieczemy na grillu, po drugie tłuszcz najlepiej chłonie wszelkie smaki. Mięso marynujemy jak najdłużej, najlepiej pozostawić na noc w lodówce.
Składniki:
- 1 kg mięsa wieprzowego (karkówka itp. z tłuszczem, może być też z kością)
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka soli
- ½ łyżeczki przyprawy „5 smaków”
- 1 łyżeczki łagodnej papryki w proszku
- ¼ łyżeczki białego pieprzu
- 1 łyżka sherry lub śliwkowego wina chińskiego
- 1 łyżka sosu sojowego
- ½ łyżeczki oleju sezamowego
- 2 łyżeczki sosu hoisin
- 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżeczki melasy
- 1 łyżka oleju
- 3 wyciśnięte ząbki czosnku
- 1 łyka gorącej wody
Mięso podzielić na kotlety nie usuwając tłuszczu. W dużej misce zmieszać pozostałe składniki. Odłożyć do mniejszego naczynia 2 łyżki marynaty. Mięso pokryć dokładnie większą częścią marynaty, szczelnie przykryć i odłożyć na noc do lodówki.
Smażyć na grillu, na niezbyt dużym ogniu pilnując aby mięso się nie spaliło (większe ryzyko ze względu na zawartość cukru w marynacie). Podawać pocięte w ukośne plasterki z dodatkiem pozostałej marynaty.
ależ przypraw w tym daniu, musi być pyszne;
Jest naprawdę pyszne. Sporo składników, zgadza się, są one jednak podstawą prawdziwej kuchni azjatyckiej i przydadzą się do wykonania setek dań.